Zaznacz stronę

Jasne jest, że jeśli mówimy o największych portalach crowdfundingu nieudziałowego mamy na myśli portale amerykańskie Kickstarter lub Indiegogo. Jednak, który z nich jest lepszy i który wybrać w kontekście prowadzenia własnej kampanii?

Indiegogo

Oba portale prowadzą swoją działalność w obrębie crowdfundingu nieudziałowego, chociaż mówi się już od dawna, że Indiegogo zamierza wejść również w rynek udziałowy. Na jednym i drugim portalu mamy kampanie podzielone na różne kategorie, w przypadku Kickstartera na 15 kategorii, a w Indiegogo na 24. Obie strony są czytelne, dobrze się je nawiguje, mają bardzo dobrze przygotowany „samouczek” kampanii, jednak uważam, że Indiegogo w tym ostatnim punkcie prezentuje się znacznie lepiej niż konkurent. Opisy są bardziej szczegółowe i bardziej pomocne w stworzeniu strategii kampanii.

Indiegogo, w przeciwieństwie do Kickstartera, oferuje również dostęp do platformy Indiegogo Life, na której finansowane są projekty non-profit. Tutaj kategorii jest 10 i dzielą się na: Zwierzęta, Uroczystości, Sport, Wolontariat, Nagłe wypadki, Medyczne, Edukacja, Społeczność, Kampanie związane z wiarą oraz na rzecz osób zmarłych i inne. Użytkownicy mają możliwość wsparcia projektów dobroczynnych i sądząc po ilości takich kampanii, cieszy się to olbrzymim dużym zainteresowaniem. Prowizja od pozyskanych środków wynosi 0%, co stanowi dodatkową zachętę do prowadzenia takiej kampanii.

Opłaty

Poziom opłat za prowadzenie klasycznych kampanii z nagrodami (na obu portalach jest inny i w przypadku Kickstartera wynosi 5% od pozyskanych środków oraz 3-5% za systemy płatnicze. Indiegogo ma opłaty podzielone w zależności od rodzaju finansowania. Za opcję fixed funding (kampania musi osiągnąć 100% aby zakończyła się sukcesem) pobiera prowizję 4% oraz 3-5% za systemy płatnicze. Jednak istnieje jeszcze opcja flexible funding, w której projektodawca bierze tyle pieniędzy ile uzbierał. W tym przypadku Indiegogo pobiera 9% plus prowizja za systemy płatnicze. To bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ często cały wysiłek idzie na marne kiedy kampania nie osiągnie 100% mimo tego, że niewiele jej brakuje do tego poziomu.

Wyniki i zasięg

Oba portale mają za sobą wiele udanych kampanii i miliony pozyskanych środków. Ciężko niestety porównywać je do siebie wzajemnie, ponieważ tylko Kickstarter publikuje szczegółowe dane na temat ilości kampanii, ilości zebranych środków, czy ilości wspierających w podziale na kategorie. W przypadku Indiegogo dostępne są tylko bardzo ogólne informacje. W związku z tym, nie ma możliwości sprawdzenia efektywności danego portalu i wyłonienia zwycięzcy pod tym kątem.

Poza ilością przeprowadzonych kampanii i zebranych środków, bardzo istotnym elementem jest również ilość fanów na Facebook’u, ponieważ jest to czynnik wspomagający zainteresowanie: po pierwsze samym portalem, a po drugie działa jak tablica ogłoszeń dla tych najciekawszym kampanii. Więc, im więcej fanów tym lepiej. Indiegogo może się pochwalić wynikiem jedynie 309 tys. fanów, a Kickstarer aż 1 080 tys. fanów, czyli prawie 3 krotnie więcej niż konkurent!

Trudny wybór

Wybór pomiędzy Kickstarterem a Indiegogo nie jest prosty, ponieważ obie platformy pokazały sukcesy na gigantycznym wręcz poziomie. Zebrały w sumie kilka miliardów dolarów od początku działalności, a ich popularność jest co raz większa. Zadebiutowało na nich wiele projektów, które odniosły globalny sukces. Mimo tego, że oba portale mają wiele do zaoferowania dla projektodawcy, mój wybór pada na Indiegogo, bo jest tańszy i daje dodatkową opcję finansowania. Oczywiście, należy pamiętać, że nawet najlepszy portal nie zapewni sukcesu projektowi, który jest słabo przygotowany, nieprzemyślany i nikomu niepotrzebny. Wszystko w rękach tłumu oraz projektodawców!

Share This